Fenomen chińskich zupek

Ekspresowo przyrządzane dania, popularnie zwane chińskimi zupkami, zyskały popularność na całym świecie. Cenione są przede wszystkim za niebanalny smak, bardzo niską cenę oraz błyskawiczny sposób przyrządzania. Zaspokajają głód w oka mgnieniu i są świetnym posiłkiem np. w plenerze. Wystarczy wsypać je do naczynia, zalać wrzątkiem i po kilku minutach mamy gotowe danie. Niestety na tym kończą się zalety chińskich zupek, gdyż w ich składzie nie ma niczego pożytecznego, co mogłoby naszemu organizmowi dostarczyć witamin i mikroelementów. Zupki chińskie w większości są po prostu mieszaniną makaronu (z wysokooczyszczonej mąki pszennej o wysokim indeksie glikemicznym), smakowego suszu (zawierającego syntetyczne barwniki oraz sztuczne aromaty, szkodliwych dla zdrowia tłuszczów trans (utwardzonych olejów roślinnych), sporej ilości środków spulchniających, przeciwzbrylających oraz popularny wzmacniacz smaku – glutaminian sodu. Nade wszystko jednak zupki chińskie są źródłem ogromnej ilości soli (jedno opakowanie zawiera jej więcej, niż dzienne zapotrzebowanie dorosłego człowieka!)